poniedziałek, 29 września 2014

Niewiadoma...

Ostatnio byłam u lekarza i choć było widać płeć to nie chciałam jej poznać. Niby chciałam czekać do porodu ale od wszystkim dostałam ochrzan że lepiej wiedzieć wcześniej. A wiecie, że najciekawsze jest to że ja w sumie też już nie mogę się doczekać i jestem bardzo ciekawa co będzie. I szczerze sama nie wiem co bym chciała, oczywiście najważniejsze aby było zdrowe. Ale tak sobie myślę, fajnie jak będzie dziewczynka bo mogłyby mieć wspólny pokój. Z drugiej strony chłopca do pary też bym chciała mieć. I w sumie najważniejsze aby wszystko było ok. 
A wy jak uważacie pokój dzieci lepiej wspólny np. na początku i osobna sypialnia czy dzieci od początku w swoich pokojach a my jako rodzice niestety w salonie? Ja jeszcze nie zdecydowałam jak to rozwiąże bo na początku maleństwo będzie spało z nami więc na spokojnie mam jeszcze trochę czasu na decyzję. 
Ostatnio coraz częściej wkurza mnie mój ginekolog. Nie powiem bo z Emilką na niego nie narzekałam, ale teraz mam wrażenie ze trochę jakby sobie odpuścił. Wiadomo wiem więcej niż wtedy bo już byłam w ciąży ale to nei znaczy, że nie chce dostać zdjęcia usg albo wiedzieć jak rozwija się maleństwo. Dlatego teraz o więcej rzeczy go wypytuje i na pewno będę chciała więcej zdjęć od niego dostać. Bo na razie to mam chyba jedno albo dwa tylko. No i wkurzył mnie jak się zapytałam ile waży maleństwo a on mi powiedział ze mam sobie w internecie sprawdzić (co prawda potem mi powiedział) i tłumaczył że nie chce mówić mi teraz a potem jak będę mieć usg na innym aparacie powiedzą mi inaczej i ja się będę martwić. Jakbym nie wiedziała, ze takie odstępstwa są normalne. No ale cóż. 7 października mam jechać na te prenatalne badania a on jeszcze nie dał mi skierowania. Znowu kazał przyjść na dodatkowe badanie i jestem ciekawa czy mnie wyślę. Jeśli teraz nie da mi skierowania to na pewno już nigdy nie pójdę na takie coś. Bo ja dzwonię i się umawiam bo mówi ze da a potem niespodzianka i muszę odmawiać wizytę. Jestem ciekawa jak to się zakończy w piątek się okażę. I chyba będę chciała poznać płeć bo strasznie mnie ciekawi a z twarzy lekarza nic nie mogłam wywnioskować.

1 komentarz:

  1. Ja nie wytrzymałabym tej niepewności i chciałabym znać płeć dziecka. Miedzy dziecmi bedzie mala roznica wieku więc myślę,że na poczatku mogą mieszkać razem w jednym pokoju. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń