wtorek, 26 sierpnia 2014

Nowości...

Ostatnio dużo myślę o zbliżającej się rocznicy. Z racji, że nigdy nic nie robiliśmy stwierdziłam, ze 5 rocznica do czegoś zobowiązuje i może coś tu wykombinować. I tu pojawia się problem bo sama już nie wiem co zrobić. Mam na ten cel parę groszy odłożone. Początkowo miał być prezent niespodzianka już plan był obmyślony i w ogóle. No i jak zawsze nie wytrzymałam i stwierdziłam, ze lepiej zapytam czy będzie chciał bo co jak nie trafię a chciałam kupić mu kamerkę samochodową? No i oczywiście maż stwierdził, ze nie potrzebuje, ze szkoda na to kasy. Tym bardziej, ze można już kupić nawet za stówę ale na takiej to pewnie nawet filmiki dobrze się nie nagrają a na porządną trochę już trzeba wydać. W planach był też wyjazd do spa który odpada z powodu ciąży bo nie będę mogła ze wszystkiego korzystać więc może lepiej odłożyć to na przyszłość. Tak więc na razie myślę o jakieś kolacji ale sama nie wiem. Pomyślałam, ze pogadam z ciocią i ona zadzwoni do K., ze niby ma im w czymś pomóc a jak wróci do domu to już wszystko będzie gotowe, ale zobaczymy. Pomyślałam też o kinie bo już nie pamiętam kiedy byliśmy. Więc pomysłów trochę jest. Nawet pomyślałam, że może na weekend w góry wyskoczymy ale to bym już z mężem musiała obgadać. A z kasą nieciekawie więc raczej to odpadnie. Tym bardziej, ze po lecie córce garderoba się uszczupliła. Muszę jechać jeden dzień do miasta i kupić jakieś leginsy i bluzki. Skarpetki bo ma mało, rajstopki też się przydadzą no i buty bo na razie chodzi jeszcze w sandałkach a jak na dworze deszcz to już nie bardzo się nadają. A niestety adidaski na nogę nie chcą wejść :D No i podkoszulki bo chce zrezygnować z bodów, chcemy się podszkolić aby wołała na nocnik a zanim body odepniemy to juz siusiu w pampersie albo w gatkach i nawet ostatnio tak pokazywała więc coś w tym jest. Tak więc zobaczymy jak to pójdzie na zakupach sama nie idę bo z małą ciężko w wózku za długo nie wysiedzi a samej jej nie zostawię bo za dużo biega. Tylko czeka na moment aż ktoś ją nie trzyma za rękę i ucieka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz