Może zacznę od tych dobrych :) po raz kolejny udało nam się zajść w ciążę, mam nadzieję, że tym razem uda się ją donosić. Jest to nasz 5 ciąża więc chciałabym aby wszystko było dobrze i Emilka doczekała się rodzeństwa. Na razie moje dolegliwości wskazują na to, że tak będzie. I to jest ta zła wiadomość. A przynajmniej nieprzyjemna. Znowu mam mdłości i to dość dokuczliwe tak samo jak z E. A tak jak w pierwszym przypadku tak i teraz skończyło się to pierwszą wizytą w szpitalu. W środę wylądowałam na oddziale i od razu dostałam kroplówki. Wczoraj wróciłam do domu, chciałabym aby już się to nie powtórzyło ale zobaczymy. Znowu biorę diphergan i luteinę do tego kwas foliowy. Tak w.ęc apteczka jest mam nadzieję, że się nie powiększy. Do tego nie mam siły aby biegać za małą, staram się nie przeleżeć całego dnia i nie spać. W każdym razie na razie nie jestem sama więc jest ok. Ale niedługo to się skończy i nie wiem jak dam radę. Czy uda mi się coś ugotować i chodzić z córką na dwór zobaczymy. Tak samo nie wiadomo co z wakacjami, nie wiadomo czy pójdziemy na wesele i co ze chrzcinami, być pewnie będziemy ale czy dam radę? Jak na razie za dużo niewiadomych. Czekam jak to będzie gdy skończą się tabletki i szczerze to się boję, bo z E. było tak, że lądowałam w szpitalu aż trzy razy i nie chciałabym tego powtarzać a wiem, że nie dostanę cały czas tabletek bo tyko opakowanie a potem zobaczymy co będzie się działo. Eh mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze a dziecko zdrowe. Chcielibyśmy chłopca a czuję, że będzie dziewczynka nie wiem dlaczego, jakoś wydaje mi się, że chłopców mieć nie możemy i dlatego te wcześniejsze poronienia. W każdym razie myślę, ze to moja ostatnia ciąża bo nie chce się tak męczyć więcej ale co będzie to zobaczymy. Pozdrawiamy
Natura wie co robi. To jak najbardziej możliwe, że coś genetycznie się nie składa i chłopcy są obciążeni jakąś ważną wadą/chorobą i dlatego ronisz.
OdpowiedzUsuńMoim osobistym zdaniem lepiej mieć zdrową córeczkę niż poważnie chorego synka. Rozumiem, że chciałabyś mieć parkę ale ważniejsze od płci jest zdrowie dziecka.
Daj znać jak wszystko idzie :)
Wiem, że tak jest co nie zmienia faktu, że chciałabym chłopca. Może kiedyś uda się pomyśleć o adopcji bo przyznam, że już kiedyś o tym myślałam.
Usuńno to gratulacje..... i trzymam kciuki aby te złe dolegliwości minęły, dbaj o siebie...
OdpowiedzUsuńserdeczności
http://leptir-visanna6.blogspot.com/
Ja też mam nadzieję, że szybką min a, ale na razie się nie zanosi.
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńsuper trzymam kciuki :) my musimy na stabilizację finansową poczekać, bo teraz to byłoby dość ciężko z dwójka dzieci. Może jak mała do przedszkola pójdzie to się uda :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że nam też na pewno będzie ciężko na początku (tym bardziej, że nie pracuje), ale nie chcemy dużej różnicy.
Usuńgratulacje! :))
OdpowiedzUsuńi mocno trzymam kciuki :*
Gratulacje :) dużo zdrówka dla Was
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie gratulację
OdpowiedzUsuń