Tak więc dziś wróciłam do domu. Na szczęście nie musiałam tam długo siedzieć. Wczoraj rano wstawiłam się na wizytę tak jak byliśmy umówieni z lekarzem. I pomimo moich nadziei niestety lekarz nie miał dobrych wieści. Pomimo, ze pęcherzyk urósł to płód się nie rozwijał. Tak więc od razu poszłam na izbę przyjęć i zostałam na oddziale. Dostałam tabletki i czekałam na rozwój wydarzeń. Na szczęście w miarę szybko to poszło i po 17 miałam już wykonany zabieg. Emilki nie widziałam od wczoraj rana.Dzisiaj Krzysiu ma po mnie przyjechać po pracy i pojedziemy na kilka dni do szwagierki prawdopodobnie. Na razie mam się oszczędzać i nawet córeczki nie mogę dźwigać, więc pomoc się przyda. Ogólnie wszystko mamy omówić na wizycie kontrolnej na którą idę 20 grudnia już do mojego lekarza. Mam nadzieję, że nie będziemy długo musieli zwlekać bo chcemy zacząć jak najszybciej starania o kolejne dziecko. Tak więc zobaczymy. Jednak z tego co wiem to prawdopodobnie nie dowiem się dlaczego dochodzi do tych poronień. Ale poczekam do wizyty i zobaczymy co mi powie lekarz.


bardzo mi przykro...
OdpowiedzUsuńsił życzę:* nie tylko tych fizycznych.
Współczuję bardzo! I trzymam kciuki, by wszystko ułożyło się po Twojej myśli!
OdpowiedzUsuńprzykro mi, ze musialas tak dlugo czekac na tak przykro infomacje :( trzymaj sie dzielnie :*
OdpowiedzUsuńCzyli jednak. Ja myślę, że wszystkiemu winne są "geny" więc nie ma znaczenia czy będziesz brać jakieś leki lub nie, oszczędzać się itp itd. Jeżeli genetycznie się nie złoży to nic się nie poradzi na to.
OdpowiedzUsuńAle oczywiście mogę się mylić, ale skoro nawet zarodek się nie wykształca....
siostra mojej mamy miała dwa poronienia też we wczesnej ciąży i ona ma dwóch chłopców ale nigdy z nia nie rozmawiałam na ten temat.
UsuńBardzo mi przykro.
OdpowiedzUsuńA może też trzeba poczekać z ciążą...słyszałam, że kobieta musi odczekać zanim zajdzie w drugą ciążę...
OdpowiedzUsuńPrzykre te, ale masz Emilkę, a przecież dzieci jeszcze możesz mieć.
Kasia
No niby mówią żeby rok czy ileś poczekać. Ale to raczej nie ma wpływu na te poronienia bo wcześniej już się zdarzały.
UsuńEwa a robione miałaś badania o których dawno temu Ci pisałam? Jeśli nie to idź do endokrynologa niech Ci zleci badania hormonalne, może coś szwankuje a Ty nawet nie wiesz? Poczytaj w necie jakie są przyczyny poronień pod względem niedoboru jakiś hormonów nieprawidłowego poziomu, czasami babki muszą brać jakieś leki np. ja będę brała progesteron na podtrzymanie ciąży bo go prawie w ogóle nie mam i już teraz mi endokrynolog powiedziała że ciąży nie utrzymam jeśli nie będę brała progesteronu. Może się wybierz do endokrynologa to już 3 poronienie powinni Ci zrobić komplet badań hormonalnych, przykro mi z powodu poronienia ale musisz znaleźć lekarza który Ci wytłumaczy jak działają hormony, bo przyczyna jakaś musi być. Może akurat jakiś spada jest go za mało. Ja myślę że może jakieś hormony ale jakie to nie wiem, wiem że ja prawie progesteronu nie mam i będę brała luteinę, w sumie okres mam wywoływany. Pomyśl o badaniach, moje koleżanki zaraz jak zachodzą w ciążę i wiedzą że są w ciąży robią badania np. ten progesteron i dostają luteinę bo czytałam że ona podtrzymuje ciążę, tak mi też lekarka mówiła. Mają za mało progesteronu. Nie chcę w błąd wprowadzać ja piszę to co lekarka mi tłumaczyła bo niestety oceniła moje hormony i jeszcze nie nadają się na przygotowanie się do ciąży.
OdpowiedzUsuńAnika nensi
dobrze że się odezwałas bo już dawno o Tobie myślałam a chyba zgubiłam mail i nie mogłam napisać. Miałam tarczyce robiona i wyszło ok. W sumie w drugiej i trzeciej ciąży brałam luteine i w drugiej też poroniłam. Ale myślę że warto o to spytać przy kolejnej wizycie. Zapisze sobie żeby nie zapomnieć.
UsuńWydaje mi sie ze jakis hormon moze ci szwankowac, ze to niekoniecznie jakies wady genetyczne. Moze za pozno bralas wtedy luteine, moze za pozno robilas badania. Ja bym na twoim miejscu poczekala jeszcze z ciaza chociaz z pol roku, przez ten czas zrob badania hormonow ale mam na mysli te ktore maja wplyw na miesiaczki i pod wzgledem ciazy. Nie tylko te tarczycowe. Ja robilam rozne, to co mi lekarze kazali w kazdym cyklu miesiaczkowym i bylo niewesolo bo mialam bardzo rozjechane i bardzo niskie poziomy prawie znikome, nie tylko ten progesteron ale i inne ktore tez maja wplyw na ciaze potem, dlatego niektore babki przed ciaza robia badania obserwuja hormony ile ich jest, musialabys isc do dobrego lekarza ktory by ci to ogarnal wytlumaczyl jak co dziala i za co jaki hormon jest odpowiedzialny bo ja sama wszystkiwgo jeszcze nie wiem. Pisze ci o tym bo moja znajoma 8 razy poronila i w koncu wybrala sie do dobrego ginekologa endokrynologa zawinily podobno hormony nie chcialam o szczegoly pytac bo tyle razy poronila i bylo mi glupio ale doczekala sie w koncu coreczki dzieki tej lekarce. Poczekajcie jeszcze z dzidzia trzeba znalezc przyczyne bo nie ma tak ze nie ma przyczyny. Moze to wlasnie jakies hormony. Pozdrowki przesylam :)
OdpowiedzUsuńanika
Co do luteiny to ja ją brałam od początku za każdym razem jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży i za jednym i za drugim razem to było jakoś koło 4 tc. Nie wiem czy to mogą być hormony bo wydaje mi się, że jakby z nimi był problem to i Emilki bym nie urodziła. A z nią nie było żadnego problemu. W każdym razie jak pójde do lekarza to o wszystko go wypytam, także o hormony i zobaczymy co powie.
Usuń:(
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego dla solenizantki :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuń