piątek, 13 września 2013

Pierwsza gorączka

Emilka ma już pierwszą gorączkę za sobą. Zaczęło się tydzień temu z środy na czwartek. Była cała rozpalona więc podałam czopek, kolejnej nocy to samo. Ale podczas dnia cały czas obserwowałam czy pojawiają się jakieś inne objawy. na szczęście nic jej nie było, więc pomyślałam, że może to być trzydniówka. W piątek przejechaliśmy się do naszej pediatry aby to sprawdzić. I tak jak myślałam potwierdziła to co myślałam. Córeczka dostała syrop i wit. C do tego miałam dawać wodę morską. Tak więc przez kilka dni jej aplikowałam i już jest lepiej.
Noce Emilka różnie przesypia. Czasami śpi ładnie obudzi się ze dwa razy a czasami co chwilę i domaga się piersi. Miałam nawet już ochotę zrezygnować z karmienia piersią ale mi przeszło i postanowiłam, że jeszcze trochę będę ją karmić. Zobaczymy jak długo wytrzymam. Szczerze czuję, że trochę Emilkę przechwaliłam na początku bi gdy była mała to budziła się raz może dwa razy. No ale widać czasami się to zmienia.
A tak to nie wiem czy coś wspominałam wcześniej, ale jakiś czas temu zapisałam się do oriflame. Jak na razie zamawiam przeważnie dla mnie i dla rodziny no i sąsiadka coś weźmie od czasu do czasu. A teraz chce zacząć robić coś więcej, jakieś spotkania itd. zobaczymy co z tego wyjdzie. Podobno można na tym ładnie zarobić, ale wiadomo, że nie jak się siedzi.
Życzę Wam miłego weekendu :)

4 komentarze:

  1. Mojej ciągle się zmienia, gdy tylko pomyślę, że o regularnych porach śpi.
    A co do lekarza, to wczoraj nas przyjęła i jest to samo co ostatnio - sam katar, więc tylko woda morska do noska i odciąganie glutów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że nic poważniejszego. Jestem ciekawa jak będzie teraz w zimie może moje mleko uchroni ją trochę przed jakimiś choróbskami.

      Usuń
  2. Pamiętaj, żeby podczas gorączki dawać dziecku pić dużo wody, żeby nie odwodniło się.
    Mój synek za 3 tygodnie skończy rok a w nocy budzi się do cyca co dwie godziny :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak wiem i dziękuje za przypomnienie. Mam nadzieję że nie będzie nam towarzyszyła za często.

      Usuń