środa, 29 maja 2013

Jakoś tak wyszło...

Miałam mocne postanowienie poprawy a tu wyszło jak zwykle. Jakoś nie miałam weny aby tu zajrzeć a tyle się pozmieniało.  Muszę nadrobić zaległości, ale nie wiem czy mi się uda. I na pewno za często nie będę pisać, ale postaram się jakieś wieści nowe przekazywać. 
Tak więc na dzień dzisiejszy nadal karmię piersią. Ostatnio uczyliśmy się pić z butelki bo był problem. Z poprzedniej nie chciała pić i teraz testujemy avent. Jak na razie ok, ale nie chce zapeszać. A uczę ja tak pić bo być może wrócę do pracy. Dziś zarejestrowałam się w urzędzie a po za tym w razie czego zawsze będę mogła ją z kimś zostawić. Może nawet wprowadzę mm, ale raczej piersią też będę ją karmić, zobaczymy jak to wyjdzie. Od 4 dni je kleik, po parę łyżeczek. Ale zastanawiam się aby podaj jej z mlekiem prze butelkę. A jutro chce dać jej spróbować marchewkę. Początkowo chciałam poczekać pół roku aby podać nowe smaki, ale mała strasznie się wyrywa gdy widzi łyżeczkę, jakąś szklankę itp. Za każdym razem jak jej się podsunie pod buźkę to szeroko ją otwiera, więc stwierdziłam, ze zacznę wcześniej. Ząbek jest już jeden ale malutki a drugi też się już przebija. Już go czuć. Obydwa są na dole. Ogólnie mamy w miarę stały rytm dnia. Wstajemy co prawda różnie, ale przeważnie o 11 i 15 ma drzemkę, kąpiel codzienna, mleczko i przeważnie o koło 19 śpi. Czasami wiadomo się to zmienia. Teraz myślę w jakich godzinach najlepiej wprowadzić jej 5 posiłków. Wiadomo, ze to potrwa, ale lepiej wcześniej o tym pomyśleć. Codo ząbków to raczej dobrze przechodzi, gorzej troszkę śpi bo się wierci, ale teraz smaruję jej maścią, więc może będzie lepiej. Co do pokarmu to nie wiem, ale chyba już jej  nie wystarcza bo wcześniej budziła się raz.  A teraz zdarza jej się po kilka razy. Ale nie jest najgorzej. Teraz jej się to unormowało i jeśli zasypia o 19 to daje jej mleko koło 23 potem koło 2-3 i nad ranem np. koło 5.  Ale nie jest tak, ze z zegarkiem w ręku bo się to zmienia trochę. Nie mogę narzekać, ale czasami chciałabym aby przespała noc jak jej się to wcześniej zdarzało.
A dzisiaj byliśmy na szczepieniu. Była jedna dawka i wiecie co? Nikt by nie powiedział, ze była szczepiona. Nawet nie pisnęła, nawet podkówka się nie pokazała. Tak jak ją usadziłam tak siedziała i patrzyła się na jedną z pań, która akurat tam była. Wszyscy byli w szoku. Chciałabym aby tak za każdym razem było :) Na tym kończę bo nie wiem co jeszcze mogę napisać, chyba rzeczywiście za długo mnie tu nie było. Jakby co możecie zadawać pytania :d

3 komentarze:

  1. dobrze że wróciłas.... pisz co u mautkiej chociaż co jakiś czas, może zdjecie choc na chwilę ? strasznie jestem ciekawa jak E. teraz wygląda...widać że masz cudowna spokojna dziewczynkę
    a z kim ja zostawisz gdybys wróciła do pracy ?
    wszystkiego dobrego

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, ja nic nie mogę doradzić, prędzej Ty mi będziesz służyć radą ;)
    Pozostaje tylko życzyć aby następne szczepienia tak samo przebiegały :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, spokojnie rozszerzaj małej dietę. Tym bardziej, że ząbki już jej idą. Mój dzień przykładowo wygląda tak. -Rano pobudka koło 6-7 mm z kleikiem ryżowym -180ml,
    -9-10 gęsta kaszka łyżeczką (jak miała 5 miesięcy to jej dawałam pół słoiczka np jabłka albo marchewki i dodatkowo pierś, a później zamiast tego płynną kaszkę i teraz już gęsta została), drzemka
    - 12-13 obiad zupka (jak zaczynałyśmy przygodę z jedzeniem to było troszkę warzywka jakiegoś i pierś), drzemka
    - 16-17 podwieczorek, czyli jogurcik, albo deserek ( wcześniej troszkę owoców i pierś)
    - 19-20 kąpiel i spanie
    - teraz mam 2 pobudki w nocy, albo jedną, nie wiem od czego to zależy, ale w nocy dostaje mała mm z kleikiem

    Z tymi owocami, zupkami i warzywkami oczywiście ostrożnie i po parę łyżeczek dawaj. Ja po tygodniu jak nie było uczulenia zwiększałam stałe pokarmy i zmniejszałam porcję mleka, aż zlikwidowałam go całkiem w ciągu dnia. Teraz to już mała skończyła 8 miesięcy i je powoli wszystko, swoja porcję zje i jeszcze otwiera pyszczek jak my jemy. Nie ma uczulenia żadnego jak do tej pory. Radzę Ci zacząć podawanie stałych pokarmów, żeby przyzwyczajała się do nowych smaków, a ty sobie troszkę odpoczniesz od karmienia piersią :)

    OdpowiedzUsuń