Ostatnio zapomniałam napisać, że moja kuzynka urodziła zdrowego chłopczyka. Miała wykonane cesarskie cięcie chyba tydzień po terminie. Michaś ma 60 cm i waży 4,5 kg tak wiec duży chłopak z niego :)
A ja coś ostatnio niespokojna jestem. Nie wiem czy to dlatego, ze badania się zbliżają czy jak, ale za każdym razem jak pomyślę o dziecku w oczach pojawiają się łzy. I nie ważne gdzie jestem, po prostu wszędzie. Czasami nawet jak widzę kobiety ciężarne bądź dzieci niby się uśmiecham a gdzieś w środku jest ból. EH... oby tylko badania wyszły dobre, bo jeśli nie to nie chce nawet o tym myśleć na razie.
Trzymam kciuki aby wszystko wyszło dobrze :*
OdpowiedzUsuńTo ja Gratuluję Kuzynce zdrowego Synka ;*
OdpowiedzUsuńA za WAS trzymam kciuki, bo na pewno będzie dobrze, MUSI i innej opcji nie widzę ;)) A sama mam to samo... widok dziecka wzrusza... a Kobiety ciężarnej już w ogóle... :( ehh ale na pewno będzie dobrze i już ! ;**
Musi być dobrze, musi ! :)
OdpowiedzUsuńWierzę w to mocno i trzymam kciuki, za kilka dni się wszystkiego dowiecie i na pewno będą to dobre informacje.
Oj duży ten Michaś, najważniejsze, że zdrowy, gratulacje dla rodziców ;*
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga, świadomość, że przez to samo przechodzą inne kobiety pozwala to lepiej znieść.
OdpowiedzUsuńWczoraj wróciłam po zabiegu... W szpitalu pełno kobiet z wielkimi brzuszkami, jakiś płacz niemowlaków dochodził z wyższego piętra.. Wiem, co czujesz, widząc takie obrazki... Trzeba jednak wierzyć, że nas też to w końcu spotka. Ja w ostatnim czasie nasłuchałam się dziesiątek opowieści o tym, jak kobiety próbują, przechodzą przez to, co my, a potem mają zdrowe dzieci i tyle, ile chcą. Pozdrawiam ciepło!
Gratulacje dla kuzynki;)
OdpowiedzUsuńCo do dziecka...zawsze tak jest kiedy takie maleństwo pojawia się na horyzoncie myślimy o ciąży i byciu mamą...ja też tak mam hehe;)
Paula: Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPani N: Dziękuję w imieniu kuzynki, ja próbuje tak myśleć, ale czasami zastanawiam co będzie gdy... na szczęście udaje mi się odgonić te myśli bo w końcu nie możemy się nastawiać. Trzeba poczekać.
Mała Mi: Dokładnie nie wiem kiedy się dowiemy bo nie wiem ile będzie trzeba czekać na wyniki. Mam nadzieję, ze około 2 tygodni, ale dokładniej dowiemy się chyba w dniu badań.
Cziko: To na pewno w końcu jest zawsze jakieś wsparcie. Myślę, ze jeśli jest ktoś obok Ciebie to zawsze jest lżej. A z drugiej strony świadomość, ze możesz z kimś o tym porozmawiać bądź poradzić się czegoś również pomaga.
Anielska: Dziękuję, chyba muszę się z tym zgodzić :)
Mam nadzieje, ze marzenia sie spelnia. Badz dobrej mysli. I gratulacje dla kuzynki, moja bratowa jesienia bedzie rodzic. Czekamy .... ma byc dziewczynka.
OdpowiedzUsuńoj mam tak samo jak ty :( tina
OdpowiedzUsuńKochana nie martw się wszystko będzie dobrze, musi być dobrze. Będę trzymać mocno kciuki za Was oboje. Jak zrobisz badania napisz jak wyszły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam