Jeszcze niedawno pisałam, że będę matką chrzestną a tu kolejna niespodzianki. Prawdopodobnie po raz kolejny zostaniemy rodzicami. Chciałam wam poinformować po wizycie u lekarza, ale nie dałam rady. Zbierałam się i zbierałam i w końcu zdecydowałam, ze Was poinformuje. Nie myśleliśmy, ze uda się tak szybko. A tu taka niespodzianka. A jakiś tydzień wcześniej już coś przeczuwałam, nie wiem dlaczego ale miałam wrażenie, ze to właśnie teraz się udało. Z E. miałam to samo. W piątek rano gdy córeczka jeszcze spała poszłam do łazienki i zrobiłam test. Minęła chwila i pokazały się dwie kreski. Cały dzień czekałam aby męża poinformować. Też się ucieszył i już snuje plany ha ha . Oczywiście też nie wytrzymał i chciał wszystkim powiedzieć. Choć powtarzałam, żeby poczekał do wizyty u lekarza. Nie wytrzymał i pewni pół rodziny już wie. Tak wiec teraz mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Nie powiem mam lekkie obawy jak sobie dam radę itd. ale na pewno sobie poradzimy, nie my pierwsi i nie ostatni. Jeszcze tydzień do wizyty u lekarza a ja nie mogę się doczekać.
gratulacje mamusiu.... Emila bedzie miała rodzeństwo :))
OdpowiedzUsuńa wy na pewno sobie poradzicie....
miła to wiadomośc
serdeczności
leptir
mam nadzieję w końcu musimy dać radę :)
Usuńo rzesz ty! :D
OdpowiedzUsuńnormalnie tylko wam pozazdrościć płodności! :D gratulacje!! :D chociaż powiem, że gdybym ja tak szybko zaszła w tą moją bliźniaczą ciążę (przecież Pierworodny miałby wtedy 1,5 roku jakby przyszły na świat!!) to bym sobie w łeb strzeliła, bo nie daje nam ostatnio spać po nocach bo zęby mu wychodzą.
to ja teraz trzymam kciuki za pozytywne wieści od lekarza! :D
a mi mąż ciągle powtarza że chce bliźniaki. A ostatnio nawet mi się śniło że miały być.
Usuńno to czekamy na pierwsze usg i wszystko będzie jasne! :D
Usuńgratulacje!!:) :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGratuluję! I podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!
czasami też siebie podziwiam że się zdecydowaliśmy :)
UsuńAaaa gratulacje Kochani :) Wspaniale, że tak szybko i bez problemów Wam się udało.
OdpowiedzUsuńże szybko to racja a czy bez problemów to się okaże za jakiś czas
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńJa tak szybko nie zdecydowałabym się na drugie. W sumie w naszym przypadku to trzecie :P
Ludzie dziwią się jak ja sobie radzę z dwójką dzieci, że oni by nie dali rady, itp. Według mnie właśnie gorzej zająć się dziećmi jak jest rok czy dwa różnicy. Jedno trzeba nakarmić piersią, pomachać grzechotką, przbrać pampersa a drugiemu dać obiadku, przypilnować żeby zjadło, pobawić się lalkami i posadzić na nocnik ;)
No a ja póki co robię to samo tylko dwa razy.
Podziwiam Ciebie i jeszcze raz gratuluję :*
Moje dziewczyny jeszcze budzą się w nocy raz na butlę, bo ostatnio pytałaś. Ostatnio budzą się częściej ale to przez ząbkowanie :/
myśle że i tu i tu są plusy i minusy. My nie chcieliśmy duże różnicy. A co do bliźniaków to zależy od organizacji. Dla tych co nie mają to się wydaje nie do ogarniecia ale jeśli już je masz to przecież musisz to zrobić :) dzięki za informacje.
UsuńWspaniała wiadomość!!! Serdecznie gratuluję:)
OdpowiedzUsuńdziękujemy. A wy jaka podjęliście decyzję? Będzie rodzeństwo?
Usuńi jak tam po wizycie? wydaje mi się, że powinno już być po :)
OdpowiedzUsuń