czwartek, 17 października 2013

Będę mamą :)

Tak dobrze czytacie będę mamą na razie chrzestna :). Chrzest odbędzie się w listopadzie. Na pewno wam pisałam, ze szwagrowi i kuzynce urodziła się córeczka. Mała Zuzia. Początkowo chrzestną miała być szwagierka, ale jest w ciąży więc poprosili mnie. Tak więc będę miała pierwszą chrześniaczkę.
A dzisiaj stwierdziłam, że zmierzę i zważę córeczkę. Otóż waży 10, 200 i ma 79 cm. A co mnie skłoniło do tego. Otóż ubranka nosi różne bo czasami i w 74 się zmieści, ale bardziej 80. A ma nawet spodnie i kurtkę na 86. Wczoraj maż też przywiózł kurtkę na 80 i ma ja w sumie w sam raz a jest ona zimowa. Będą na targu oglądałam kombinezony i sama nie wiem jaki wziąć rozmiar. Sprzedawczyni poradziła, ze może i na 92 to starczy na całą zimę. Więc ogólnie masakra. Rozmawiając z koleżanką też mówiła, ze jej córka nosi rozmiar  92 (ma 86cm i jest pół roku starsza) i przymierzając kurtkę musiała by mieć ją na 110. Tak więc te rozmiary chyba są jakieś dziwne :) A wy jakie macie opinie na ten temat?

2 komentarze:

  1. Producent producentowi nie równy, ale tak ze wszystkim jest, nie tylko z dziecięcymi ubrankami.
    Moja nosi już raczej rozmiar 68, ale są ciuszki 62 wciąż dobre, a wczoraj na noc ubrałam jej pożyczonego od rodziny pajacyka, który jest tak samo dobry jak inne w rozmiarze 62-68 ale doznałam szoku jak spojrzałam na metkę, bo tam widnieje "rozmiar 56"

    OdpowiedzUsuń
  2. ja już nie patrzę na rozmiarówki, tylko przymierzam, bo to szkoda nerwów :P

    OdpowiedzUsuń