czwartek, 27 grudnia 2012

Po świętach

Święta minęły błyskawicznie, my od niedzieli byliśmy u siostry K. i dopiero we wtorek wracaliśmy. Wigilia się udała, miło spędziliśmy ten czas. E. nawet była grzeczna ha ha ładnie spała w nowym miejscu. I nawet jej kuzynka płacząca nie przeszkadzała. A płakała dlatego, że ząbki akurat jej wychodzą (ma 7 miesięcy). Obudziła się chwilę przed kolacją, przebrałam ją w sukienkę, najadła się i poszła dalej spać. Ogólnie to praktycznie jadła i ładnie zasypiała, czasami miała przerwy w spaniu. A dzisiaj K. szedł już do pracy. Budzik małej nie obudził ale nie zmienia to faktu, ze w nocy troszkę dała popalić. Chciałam się wcześniej położyć, ale nie pozwoliła mi na to bo o wpół do 21 się obudziła i do 24 nie spała. Potem obudziła się ok 3 i zasnęła o wpół do 5. A o 6 znowu pobudka tym razem tylko na mleko i do 8 spała. Tak samo była przerwa na mleko a od 10 już nie bardzo chciała spać. Ale o 12 zasnęła jak dostała smoczka na chwilę bo ubierałam ją na spacer. Praktycznie tylko wtedy weźmie smoczka na chwilę. Długo nie byliśmy bo strasznie wiał wiatr, ale na dworze jeszcze w zastawionym miejscu na chwilę zostaliśmy i o wpół jak wróciliśmy to przy rozbieraniu i odłożeniu do łóżeczka znowu się obudziła i dopiero teraz zasnęła. Oczywiście po każdym przebudzeniu otwiera buźkę po mleczko. Tak więc mam wrażenie, ze cały dzień dzisiaj przy piersi. Czasami nawet nie pije tylko sobie ciągnie jak smoczek, ale smoczka nie chce. 
Najgorzej jest w nocy bo ja zmęczona, chciałabym spać a mała oczka duże i nie da rady. Zdarza się, że po półtorej godziny nie śpi czasami krócej albo dłużej. Zależy. No i jak już przymknie oczka a ja myślę, że śpi (często przysypia przy piersi, raczej jak już jest najedzona, bądź na ramieniu) i chce ją odłożyć do łóżeczka to ona zaczyna marudzić. I wtedy staram się jej nie brać ani tam nie zaglądać ale gdy zaczyna płakać to wtedy ją wezmę i albo dwa razy pociągnie pierś albo utulona w ramionach zaśnie na całego. I to mnie trochę martwi bo nie wiem jak to będzie wyglądało potem. Czy się przyzwyczai i nie dam sobie potem z tym rady, ale nie umiem tego zmienić. Zaczęłam czytać książkę, która poleciła mi a_normalna, ale nie wiem czy to coś da. Eh martwi mnie to, ale jednocześnie nic z tym nie robię to tylko ja tak potrafię. A co do wspomnień z porodówki to niedługo się pojawi. Dzisiaj może zajrzę i popoprawiam błędy a potem tylko wkleję. A co do zdjęcia to też prawdopodobnie się pojawi ale w wyznaczony dzień w danych godzinach a potem zniknie. Na pewno was wcześniej poinformuję kiedy to będzie :)

5 komentarzy:

  1. to spokojna ta twoja Kruszynka.... a tym marudzeniem przy cycu to się nie martw, sama wybierze sobie porę kiedy będzie chciała poleżeć na macie.....
    no i czekam na te relację....
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze raz powtarzam - poczytaj sobie tę książkę (wystarczy odpowiedni rozdział). Wiem, że ciągle ci o tym ględzę i się wymądrzam, ale tam naprawdę jest wszystko napisane na ten temat i może naprawdę Ci pomóc w kwestii wiszenia małej ciągle przy cycu chociaż nie jest głodna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może tutaj znajdziesz odpowiedzi na dręczące Cię pytania??

    http://babyonline.pl/niemowle_noworodek_artykul,5361.html

    http://mamdziecko.interia.pl/news-ciagle-chce-byc-przy-piersi,nId,617360

    http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3500829

    http://www.happymum.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=4&id_tem=2989&str_nr=1

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana kruszynka :) Wszystkiego dobrego w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie martw się moja Oliwka, też tak miała na początku, długo ją trzeba było kołysać na rękach w nocy po karmieniu. Teraz skończyła 3 miesiące i ładnie zasypia w nocy, budzi się tylko do jedzenia i zaraz śpi znowu. Do smoczka tez się malutka przyzwyczai napewno, moja już w ciągu dnia tylko z nim zasypia. Zobaczymy co będzie jak będzie miała pół roku :)Pozdrawiam i życzę wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń