Mąż jeszcze nie wrócił. Dzisiaj ma przyjść alternator i chce go założyć, więc prawdopodobnie będzie jutro. Tak wiec ja jestem zadowolona, przygotuje mu jakiś obiad aby nie musiał wracać i być głodnym :) Dla siebie nie gotowałam bo się nie chciało i szkoda czasu mi było. Zjadłam coś u rodziców albo sobie jakąś kanapkę zrobiłam i szłam do pracy. A na weekend szykuje się grill bo mama ma imieniny i zorganizuje je grillowo w altance. Od kąd powstała to dużo czasu w niej spędzamy. A to dlatego, ze jest chłodniej niż w domu nawet gdy na dworze słońce grzeje. Tam nei dochodzi i wieje przyjemny wiaterek, wiec fajnie się siedzi. Miałam dodać zdjęcia, ale jakoś nigdy pod ręką nie mam aparatu :)
A weekend spędziłam u męża rodziców oczywiście z nim :) Poszliśmy sobie na koncert bo był w parku, posiedzieliśmy i miło spędziliśmy dwa dni. Aż się nie chciało w niedziele wracać do domu. Ale same chyba to rozumiecie :)
Dzisiaj też zamówiłam strój kąpielowy, który mi się bardzo podobał. Mam nadzieję, ze będzie na mnie pasował bo strasznie trudno było dobrać rozmiar :) Strój jest trzyczęściowy i przykuł już moją uwagę w tamtym roku, ale niestety szkoda mi było kasy. A teraz stwierdziłam, ze od czasu do czasu przyda się chwila przyjemności tym bardziej, ze ciężko pracuje :). Pokaże wam zdjęcie na końcu. No i może dziewczyny, które pozostały na onecie powiedzą jak tam jest w tej chwili?
Kostiumik bardzo fajny :))
OdpowiedzUsuńNo to mam nadzieje, że Mąż już dziś do domu wróci ;*
Miłej pracy życzę i pozdrawiam ;*
Pani N: Dzisiaj jeszcze nie bo dopiero alternator ma przyjść i będzie go robił. A na noc mu się nie opłaci przyjechać bo rano znowu by musiał wracać do pracy, wiec dopiero jutro :)
OdpowiedzUsuńStrój ma świetny kolor :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ;) kolor i w ogóle fasonik, ja stroju nie kupuję :( mam i leży w szufladzie i pewnie go znowu w tym roku nie założę ;( ehh
OdpowiedzUsuńKostium kąpielowy jest prześliczny! Też powinnam mimo wszystko o jakimś pomyśleć;)
OdpowiedzUsuńŚliczniutki kolorek ;) Jeszcze troszkę a w niego wskoczysz ;)
OdpowiedzUsuń